Prowadzona na niektórych grupach wsparcia na Facebooku
,,nagonka” na psychologów i psychoterapeutów może doprowadzić do sytuacji, że
niektóre dzieci z MW (zwłaszcza starsze) mogą nie otrzymać we właściwym czasie
niezbędnej pomocy. Rodzice się do nich po prostu nie zgłoszą o pomoc, czytając
,,non stop” negatywne wpisy na grupach wsparcia o ,,nic nie wiedzących” i
niepotrzebnych w terapii MW psychologach i psychoterapeutach, co może mieć w przyszłości
negatywne (pogłębienie lęków, depresja) lub nawet tragiczne (próby samobójcze)
następstwa. Apeluję do rodziców o rozsądek w tym zakresie !
Na Facebooku obecnie istnieje kilka grup dla osób
zainteresowanych mutyzmem wybiórczym. Na niektórych grupach wsparcia
prowadzonych przede wszystkim przez rodziców dzieci z MW od dłuższego czasu
można zaobserwować zjawisko całkowitego ,,mieszania z błotem” specjalistów,
przede wszystkim psychologów, którzy generalnie określani są jako ,,nic nie
wiedzący o MW (w domyśle ,,pseudospecjaliści”). Na tych grupach cały czas
próbuje się udowodnić, że to rodzic jest najlepszym terapeutą i tylko on może
,,wyleczyć” swoje dziecko z tego zaburzenia. Specjaliści są do tego wcale
niepotrzebni. Na potwierdzenie powyższego wstawia się m.in. różne cytaty z
rzekomymi wypowiedziami dzieci z MW typu ,,Mamo pomogłaś mi więcej niż Ci
wszyscy psychologowie”. To jest jedna strona medalu.
Z drugiej strony na grupach przeznaczonych dla
specjalistów (psychologów, logopedów, pedagogów, terapeutów) można spotkać
naprawdę bardzo wielu dobrych specjalistów, w tym psychologów, którzy od wielu
lat z powodzeniem prowadzą terapię dzieci z MW. Niektórzy z nich skarżą się z
kolei na bierną postawę rodziców, którzy nie chcą uczestniczyć w procesie terapeutycznym
i chcą żeby ktoś (najlepiej psycholog) to zrobił za nich. Rodzice łumaczą się,
że nie wiedzą jak mają pomóc, nie mają czasu, a czasem po prostu im się nie
chce. To jest druga strona medalu.
Prawda jak zwykle leży po środku.
Wiadomo powszechnie, że najlepszą formą terapii MW jest
terapia oparta na technikach metody poznawczo – behawioralnej. W przedszkolu
rzeczywiście rodzice mogą bardzo pomóc, aktywnie współuczestnicząc w procesie
terapeutycznym na terenie przedszkola i pracując z dzieckiem poza nim (praca w
domu i w terenie). Jeżeli MW nie jest utrwalony i nie ma współistniejących
zaburzeń rodzic współpracując z nauczycielem może czasem w sprzyjających
warunkach wyprowadzić dziecko z MW.
Niemniej jednak w przypadku dzieci starszych i
nastolatków, gdy zaburzenie jest już zazwyczaj utrwalone i często
współwystępują inne zaburzenia lękowe (np. fobia społeczna, fobia szkolna, lęk
uogólniony, depresja), wówczas pomoc rodzica i praca nauczyciela może nie
wystarczyć. Niezbędna jest wtedy pomoc psychologa//psychoterapeuty, który
wyposaży rodzica w niezbędną wiedzę i wdroży odpowiednią, dostosowaną do danej
osoby i jego zaburzenia terapię. W przypadku gdy lęki będą już znacznie
nasilone konieczna może być również interwencja lekarza psychiatry i wdrożenie okresowego
leczenia farmakologicznego.
Według mnie złotym środkiem w terapii MW powinna być tzw.
triada oddziaływań, czyli ścisła i zgodna współpraca pomiędzy specjalistą,
nauczycielem i rodzicami. W przedszkolu udział rodziców dzieci z MW w terapii
prowadzonej na terenie placówki powinien być bardzo istotny i tu nie powinno
być z ich strony żadnych wymówek, natomiast ze strony dyrekcji przedszkola i
nauczycieli większych ograniczeń. U dzieci starszych i nastolatków w procesie
terapeutycznym powinien zwiększyć się wpływ psychologów i psychoterapeutów, a
czasem lekarzy psychiatrów.
Jednocześnie należy pamiętać, że nie tylko w przypadku
psychologów, ale w każdym zawodzie (np. lekarze, stomatolodzy, ratownicy
medyczni, hydraulicy, mechanicy samochodowi) są specjaliści i ,,specjaliści”.
Dlatego w każdym przypadku najlepiej przeprowadzić wstępne rozeznanie (np.
poczytać opinie w Internecie, popytać innych rodziców - osobiście lub na grupie
Fb). Pamiętajmy, że w każdym zawodzie są ścisłe specjalizacje, np. okulista nie
będzie leczył wrzodów żołądka, a psycholog transportu nie wyleczy z zaburzeń
lękowych u dziecka.
Szukając pomocy należy dopytać się, czy dany specjalista
zna się na MW, czy prowadził już skuteczną terapię dziecka z MW, czy
specjalizuje się w zaburzeniach lękowych u dzieci.
© Maria Bystrzanowska 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz