niedziela, 12 sierpnia 2018

Rola rodziców w terapii mutyzmu wybiórczego w przedszkolu.

Rodzice w terapii mutyzmu wybiórczego (MW) odgrywają bardzo ważną rolę, dlatego też mówi się często o triadzie oddziaływań na dziecko z MW (tj. specjalista, nauczyciel i rodzic). Szczególnie ważną rolę powinien pełnić rodzic w przedszkolu gdzie, zwłaszcza na początku terapii, jego obecność jest nieoceniona. 
Niestety, niektórzy rodzice, z różnych względów, nie angażują się w pełni w proces terapii swojego dziecka.
Jak mantrę powtarzam, że mutyzm wybiórczy szybko i skutecznie można w kilka/kilkanaście miesięcy całkowicie wyeliminować w przedszkolu stosując metodę małych kroków. Do tego celu niezbędna jest dobra wola i aktywna postawa pracowników przedszkola, zaangażowanie się w ten proces uświadomionego rodzica oraz pełne wzajemne zrozumienie i szacunek obydwu stron.
Zauważyłam, że niektórzy rodzice zbyt lekko próbują podejść do tego tematu i szukają drogi na skróty (np. terapia MW wyłącznie w gabinecie specjalisty poza przedszkolem lub zapisanie dziecka na tygodniowe ,,wczasy terapeutyczne”).
Otóż w MW nie ma dróg na skróty. Nie da się ,,wjechać windą”, konieczne jest wchodzenie po schodach małymi krokami i stopniowe pokonywanie lęku. Tylko codzienna praca rodzica w przedszkolu (zwłaszcza na początku terapii), w domu i w terenie może przynieść oczekiwane efekty.
,,Sukces to coś, co przychodzi metodą małych kroków i powtórek – krok za krokiem, dzień za dniem”. Sharon Anne Klinger.
Brak współpracy rodziców na wstępnym etapie oddziaływań prowadzonych w przedszkolu może znacznie opóźnić skuteczność prowadzonej terapii, dlatego ważne jest ich odpowiednie uświadomienie.
Nie wyleczony mutyzm wybiórczy w wieku przedszkolnym może na dalszych etapach życia młodego człowieka znacznie utrudniać jego funkcjonowanie w społeczeństwie. Dość często pojawiają się fobie społeczne, depresje a niekiedy nawet próby samobójcze.
Spotkałam wiele osób dorosłych, które w dzieciństwie cierpiały na MW.
Oto przykładowy fragment wpisu na Fb 29 letniej dziś kobiety, która zmagała się z MW.
,,Gdy byłam jeszcze dzieckiem, nie wiedziano dlaczego nie rozmawiam w przedszkolu. Zawsze odbierano mnie jako dziecko uparte, które nie lubi swoich rówieśników i na dodatek jest nieśmiałe i małomówne. Psycholog, stwierdził, że jestem bardzo nieśmiała i z czasem mi to przejdzie. Niestety nie przeszło. Myślę, że gdybym w dzieciństwie była objęta właściwą terapią moje życie wyglądałoby teraz inaczej, może miałabym lepszą pracę i założyłabym rodzinę”.
Inne osoby, bądź niektórzy rodzice dzieci z MW, często piszą o swoich zmaganiach z tym zaburzeniem lub o „walce o zdrowie psychiczne swoich dzieci”.
Dzieci te często po drodze miała błędne diagnozy, gdyż najpierw niektóre miały stwierdzaną nieśmiałość, autyzm lub niepełnosprawność umysłową. Poniżej fragment wypowiedzi mamy dorosłej już osoby, która pokonała MW:
,,Najpierw moja córka miała zdiagnozowany autyzm, potem mutyzm całkowity, a dopiero po 5 latach mutyzm wybiórczy. Przez wiele lat odwiedziłyśmy wielu psychologów, psychiatrów, terapeutów, wtedy pracowaliśmy metodą prób i błędów, jednak moja intuicja i wieloletnia praca z córką dała wymierne efekty. Dziś moja córka jest studentką i tylko dzięki mojemu wielkiemu zaangażowaniu nie trafiła wcześniej do szkoły specjalnej dla dzieci upośledzonych. Ja w nią wierzyłam i wierzę nadal.”
Akurat ta ostatnia historia, przede wszystkim dzięki zaangażowaniu w terapię i konsekwencji w działaniu mamy dziewczynki z MW, skończyła się szczęśliwie, ale zbyt często kończy się inaczej.
,,Jeżeli chcesz gdzieś dojść, najlepiej znajdź kogoś kto już tam doszedł.” Robert Kiyosaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

List ucznia z MW do rówieśników z klasy

Koleżanki i koledzy z klasy! Mam na imię ....., jestem uczniem klasy..., czyli waszym kolegą. Lubię chodzić do szkoły i bardzo chciałbym się...